Często spotykam się z obawami względem metod na ciepło – czyli takich, które do stworzenia łączenia wykorzystują wysoką temperaturę. Są to wszelkie metody keratynowe, woski, żywice i kerawax (także przy użyciu ultradźwięków, lasera, infrared, jak i przy użyciu zgrzewarki). Każda z wymienionych metod wymaga podgrzania łącznika (np keratyny) by ten stopniał i stał się plastyczny. Dzieje się to przy użyciu różnych urządzeń. Ponieważ pracujemy na KeraWaxie na nim się skupię.
Temperatura jaką ma specjalna zgrzewarka używana do przedłużania włosów generuje taką samą temperaturę jaką ma prostownica do włosów. Tu też Cię zapytam: przeciągasz kilkukrotnie po jednym, całym paśmie nagrzanymi płytkami? Czy robisz to codziennie? No właśnie, dużo z Was odpowie twierdząco przynajmniej na jedno z tych pytań. A zgrzewarkę przykłada się na kilka sekund w jednym tylko miejscu. W dodatku w miejscu, gdzie włosy są najzdrowsze, bo najmłodsze – blisko ich nasady. Dodatkowo łączenie kształtowane jest nagimi palcami – więc nie może to być nie wiadomo jak bardzo gorące. Myślę, że odpowiedź nasuwa się sama. Samo ciepło odpowiednio używane do doczepiania włosów nie będzie wywierało niszczącego wpływu na Twoje włosy. Dużo bardziej szkodliwe dla nich są metody „metalowe” – tulejki i ringi, ponieważ takie łączniki ucinają włoski przy zaciskaniu ich na pasmach.
Zastanów się sama, a jeśli masz wątpliwości pooglądaj nasze zdjęcia, gdzie widać jak włosy Klientek pięknie odrastają po uszkodzeniach (także tych spowodowanych nieumiejętnym przedłużaniem u innych „stylistek”).