Korekta – co to takiego?

Co to właściwie jest i po co? Pod tą nazwą kryje się odświeżenie przedłużenia bądź zagęszczenia, polegające na zdjęciu pasemek i ponownym ich założeniu. Nazywa się je także „podciąganiem włosów” czy „odnowieniem”.

Ponieważ pasma mocowane są „na stałe” blisko skóry głowy, a włosy nieustannie rosną, wraz z nimi obniżają się kapsułki (czyli miejsce połączenia). Z czasem zaczynają być widoczne i mogą zacząć się między sobą plątać. Im większy jest odrost, tym większa możliwość, że pojawią się kołtuny które nie tylko brzydko wyglądają oraz utrudniają zdjęcie pasemek, ale i działają niszcząco na Twoje własne włosy.

Na tym nie koniec, uczulam na przestrzeganie czasu pomiędzy korektami! Jak wiadomo, zgodnie z naturalnym cyklem życia włosów, część z nich naturalnie wypada (faza egzogenu). Im dłużej nosimy doczepki, tym mniej włosków mamy w pasemkach, do których są one przymocowane. Tu już chyba nie trzeba wyjaśniać jak istotne jest, by nie obciążać zbytnio własnych włosów i nie narażać ich na uszkodzenia.

Gdy fryzura jest „przenoszona”, znacznie wzrasta ryzyko pourywania własnych włosów i jest ono tym większe, im rzadsze i delikatniejsze ma się włosy.

Pamiętaj, że 50% bezpiecznego przedłużania leży po Twojej stronie – pielęgnacja jest niezwykle istotna!