fbpx

Dlaczego tak drogo?;)

Poniżej przeczytasz co powinnaś znaleźć w wysokiej cenie, tak by wiedzieć czy nie przepłacasz. Jednocześnie poznasz łatwiej poznasz dobry, w pełni wyspecjalizowany salon. (Wszystko oczywiście spotkasz u nas:) Kolejność przypadkowa.

„Drogo” to oczywiście pojęcie względne,  jednak czasem punktem odniesienia są ceny jakie można znaleźć na portalach z ogłoszeniami typu „OLX”, a tam bywa naprawdę tanio. Jedno jest pewne. O ile wysoka cena nie jest gwarancją dobrej jakości o tyle za niska cena jest… Zapewnieniem katastrofy, przynajmniej jeśli chodzi o typ użytych włosów. Skąd to wiem? Otóż dobrej jakości włosy są drogie. To podstawowa baza ceny za usługę. Po prostu NIE DA się zejść poniżej pewnej kwoty, jeśli zakładanie włosów ma być sposobem na utrzymanie a nie pracą charytatywną.

Oczywiście bywa i tak (i to wcale nierzadko!), że wywindowana cena jest zupełnie nieadekwatna i zamiast włosów, którymi można się cieszyć kilka lat (jak w przypadku włosów dziewiczych) otrzymamy włosy jedynie zwane „słowiańskimi” czy „rosyjskimi” (O typach włosów czytaj TU.), które często już po pierwszym myciu przypominają włosy lalki Barbie…

Pierwszą więc rzeczą, która powinna być uwzględniona w cenie to włosy dziewicze – to włosy najwyższej jakości – lepszych już nie ma. Salon ręczący za włosy, które zakłada zapewni Cię, że można będzie je nosić nawet i 3 lata (o ile długość będzie nadal odpowiednia).

Co jeszcze po za włosami składać  się powinno na cenę usługi? I nie mam tu już na myśli kosztów które ma do pokrycia osoba prowadząca biznes takich jak ZUS, pracownik, lokal, materiały itp. Choć to dodała bym i tak jako drugi warunek odpowiedniej ceny. Ponieważ legalna działalność daje Ci możliwość złożenia reklamacji na podstawie otrzymanego paragonu. A stacjonarny lokal pozwoli na ponowne zlokalizowanie stylistki, co bywa kłopotliwe w przypadku osób wykonujących swoją pracę jedynie mobilnie.

Ważny jest cały serwis, jaki oferuje Ci stylistka.

Trzeci składnik. Dowiedz się jak wygląda pomoc i opieka po pierwszej aplikacji. Na przykład, czy ewentualne poprawki po pierwszym założeniu są w cenie. Czasem okazuje się, że już w domu po umyciu włosów i wysuszeniu ich „po swojemu” coś nie do końca jest tak, jak byś sobie tego życzyła. W takim wypadku każda nasza Klientka spokojnie może się do nas zwrócić by wprowadzić jakieś zmiany – zdjęcie lub przełożenie pasemka, dołożenie w miejscu, z którego podczas aplikacji narazie zrezygnowała – by sprawdzić jak się w ogóle nosi doczepki. Ma być tak, by było komfortowo i wygodnie. Pierwsze założenie zawsze jest „testowe”. Zapytaj jak wygląda kwestia korekt, czy każde dołożenie włosów jest płatne? W naszym salonie czasem dodajemy 1-3 pasemka gratis przy korektach, jeśli mamy dane włosy na stanie, a tylko większe ilości są dodatkowo odpłatne. Darmowa wizyta kontrolna po 1-4 tygodniach.

Czwarta składowa ceny, to indywidualny dobór i przygotowanie włosów. Jeśli zależy Ci na najlepszej jakości i naturalnym efekcie  nie decyduj się na usługę bez poprzedzających jej konsultacji. By włosy przygotować specjalnie dla każdej naszej Klientki poświęcamy przynajmniej 2-3h (w wypadku, gdy włosy są farbowane to czasem i dwa dni). Wielkość pasemek musi być dobrana do włosów i stylu czesania się a każde jedno pasmo jest ręcznie wykonywane. Są salony, które pracują na „gotowcach” – a jak wiemy, gdy coś jest do wszystkiego to jest do… Niczego.

Piąty element to doświadczenie danej stylistki. Jeśli pracuje ona już dłuższy czas, w jej portfolio zobaczysz wiele wiele zdjęć przeróżnych typów włosów (kręcone, proste, falowane) oraz różnych zmian długości. Bez problemu powinnaś znaleźć fotografie łączeń (UNIKAMY jak ognia osób, które nie mają potwierdzonych własnych zdjęć „wnętrza” swoich dzieł. Z góry prawie zawsze wszystko wygląda ładnie. Zwróć uwagę, czy dana osoba sama się szkoli i doskonali swój warsztat. To,  że uczy innych o niczym nie świadczy! Believe me! Widziałam szkolenia od osób które same nie potrafią poprawnie wykonać takiej usługi a wręcz robią tym krzywdę…)

Po szóste: efekt końcowy. Zwróć uwagę jak prezentują się końcówki założonych włosów. Jeśli są nierówne, cienkie jak firanka i proszą się o podcięcie – usługa nie jest wykonana prawidłowo. Docelowa ustalona z Tobą długość powinna mieć odpowiednio gęste końce. Nie daj sobie wmówić, że takie „biedne” strączki na dole fryzury są ok. Oglądając w galerii zdjęcia „PO” powinnaś widzieć także włosy proste – niepofalowane – kręcenie i falowanie włosów pomaga ukryć mankamenty – zarówno koloru, doboru rodzaju i jakości oraz ILOŚCI użytych włosów. Za mało jak i za dużo pasemek powinno być głosem na nie.

Opinie zaliczyła bym do siódmej części, jednak tu należy być ostrożnym. Opinie na Facebooku, ilość followersów na Instagramie czy oceny na wizytówce w Google niekoniecznie będą wiarygodne i prawdziwe. Można to wszystko kupić. Czasem gdy zaglądam w te działy widzę, że np. 60% obserwujących czy piszących opinie to dzieci lub konta z dalekich, często Azjatyckich krajów – to są właśnie „kupione lajki” z których nic nie wynika. Ba! Często nawet fakt, że ktoś pracuje w danej branży 15-20 lat też nie jest gwarancją satysfakcji i dobrze wykonanego doczepiania włosów! Co radzę, by sprawdzić faktyczne zdanie na temat usług firmy? Szukaj osób, które już jej są klientami. Często można „upolować” je w komentarzach, czy jako oznaczone osoby na zdjęciu. Śmiało próbuj napisać do nich w sprawie odczuć i wrażeń po usłudze. Im więcej osób zapytasz, bym bardziej wiarygodny obraz firmy uzyskasz. Najlepiej będzie gdy uda Ci się podpytać wieloletnie klientki, one dadzą Ci znać, czy ich włosy nie zostały uszkodzone przez stylistkę. 

Czy to znaczy, że zupełnie nie można nosić włosów gorszej jakości i dopłacać za dodatkowe rzeczy? Ależ można! Byle cena była adekwatna. Nie dajcie się oskubać 😉 I pamiętajcie, skąpy dwa razy płaci…

A jakby co, to zapraszam na poprawki 😉

To jeszcze nie koniec, bedą kolejne artykuły na ten i podobne tematy. Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na newsletter.

Comments are closed.